Aktualności

Piłeś – nie jedź, a oni…

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 41-letniemu mieszkańcowi gminy Bartniczka, który kierował pojazdem mając ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany dzięki czujnemu obywatelowi, który zabrał kierowcy kluczyki i powiadomił policjantów.

Do zdarzenia doszło wczoraj (9.03.) kilka minut po godz. 17.00. Mieszkaniec gminy Bartniczka poinformował brodnickiego dyżurnego, że widząc nietrzeźwego kierującego jak parkuje swoje auto przed posesja, zabrał mu kluczyki od samochodu. Na miejsce skierowano patrol policjantów z posterunku w Górznie. Funkcjonariusze, którzy pojechali do zgłaszającego ustalili, że kierowca vw w stanie nietrzeźwości jeździł lewym pasem drogi wjeżdżając na chodnik stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kiedy kierowca zaparkował pojazd przed swoją posesją, zgłaszający zabrał mu kluczyki i wezwał policjantów. Jak się okazało, 41-latek miał w organizmie ponad 2,7 promila alkoholu. Funkcjonariusze sprawdzili dane mężczyzny w policyjnej bazie danych, po czym okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.  Policjanci zatrzymali 41-latka i przetransportowali do brodnickiej komendy, gdzie spędził noc w policyjnej celi. Dzisiaj zostanie on przesłuchany. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Z kolei włocławska drogówka wyeliminowała z ruchu kierowcę, który zdecydował się prowadzić auto pomimo tego, że wcześniej pił alkohol. Badanie wykazało, że miał w organizmie 2,6 promila. Za tak nieodpowiedzialne zachowanie 43-latkowi może teraz grozić kara do 2 lat więzienia.

Wczoraj (09.03.2021 r.) przed godziną 21.00 funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy pełnili służbę na terenie Szpetala Górnego zwrócili uwagę na jadące w kierunku mostu renault. Jego kierowca na widok radiowozu wykonał gwałtowny skręt i zatrzymał auto na drodze wewnętrznej.
Mundurowi postanowili bliżej przyjrzeć się tej sytuacji i przeprowadzili kontrolę drogową. Za kierownicą renault siedział 43-letni włocławianin, od którego policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie potwierdziło, że jest nietrzeźwy, miał w organizmie 2,6 promila alkoholu.
W rozmowie z policjantami mężczyzna wyjaśnił, że gdy zobaczył radiowóz, postanowił zjechać z drogi i w ustronnym miejscu przeczekać, aż mundurowi odjadą. Ci jednak od razu nabrali podejrzeń i dzięki swojej dociekliwości udaremnili nietrzeźwemu kierowcy dalszą jazdę. Za prowadzenie auta po pijanemu 43-latkowi może teraz grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Prawo jazdy już zostało mu zatrzymane przez stróżów prawa.

Stanisław Gazda

Zdjęcie ilustracyjne

#JesteśmyDlaWas

 

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Czytaj więcej OK