Większość ludzi na świecie zgodzi się, że takie wymyślone słowo, jak „bouba” kojarzy się raczej z czymś okrągłym, a „kiki” brzmi raczej kanciasto. Badacze uważają, że takie zjawisko jest uniwersalne i zachodzi niezależnie od konkretnych języków. Zdaniem naukowców to kojarzenie dźwięków i kształtów, jakiego dokonuje nasz mózg, mogło leżeć u podstaw wyewoluowania ludzkiej mowy.
Efekt bouba/kiki zaobserwowano już wcześniej w badaniach nad użytkownikami języków europejskich. W najnowszej pracy naukowcy opisują wyniki badań, uzyskanych na szerszej grupie, 917 użytkowników 25 języków, reprezentujących dziewięć rodzin językowych i dziesięć systemów pisma. Wyniki potwierdziły, że efekt bouba/kiki jest uniwersalny.
„Wyniki naszych badań sugerują, że u większości ludzi na świecie zaobserwować można efekt bouba/kiki, w tym ludzi mówiących różnymi językami i posługujących się różnymi systemami pisma” – tłumaczy współautor artykuł, Marcus Perlman z University of Birmingham (W. Brytania).
Badania prowadzono wśród użytkowników tak różnych języków, jak węgierski, japoński, farsi, gruziński czy zuluski.
„Nasi przodkowie być może wykorzystywali związki między dźwiękami a wizualnymi cechami, tworząc jedne z pierwszych słów. Również dzisiaj, po wielu tysiącach lat, wyczuwalna krągłość w słowie balon może nie być po prostu kwestią przypadku” – dodaje
Naukowcy podkreślają, że ich badania wykraczają poza kategorię onomatopei, czyli wyrazów dźwiękonaśladowczych (np. „bum”, „bęc”). Używają szerszego terminu „ikoniczność”, w której nie tylko dźwięk, ale również obraz (np. okrągłość) może wiązać się z brzmieniem słowa.
Więcej – na stronie informacji źródłowej (https://www.birmingham.ac.uk/news/latest/2021/11/unlock-origins-of-spoken-words.aspx)
Źródło: (PAP)
Fot. Stanisław Gazda
#JesteśmyDlaWas