Aktualności

Groźba upadku Portu Lotniczego Bydgoszcz coraz bardziej realna. Poseł Olszewski i prezydent Bruski: Nie może być na to zgody!

Od 1 stycznia 2022 roku Polska Agencja Żeglugi Powietrznej proponuje podwyższenie opłat za nawigację terminalową dla przewoźników w portach regionalnych w Polsce o 70 procent i opłat trasowych o 26 procent. Przeciw tak drastycznym podwyżkom od miesięcy protestuje Związek Regionalnych Portów Lotniczych oraz przewoźnicy i biura podróży. Z podwyżkami nie zgadza się szef linii lotniczej Ryanair Michael OLeary, który napisał w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego. Grozi on możliwością wycofania lotów do Polski.

OLeary uważa, że linie lotnicze nie będą w stanie ponieść zwiększonych kosztów. Jego zdaniem również polscy klienci linii lotniczych nie są gotowi na podwyżki.

– Zagrozi to rentowności komercyjnej marginalnych tras w Polsce, z których większość łączy regionalne porty lotnicze. Wynikiem tego będzie utrata siatki połączeń, lokalnych miejsc pracy i powiązanych korzyści gospodarczych. Przeniesienie potencjału linii lotniczych z Polski będzie oznaczało jego relokację na trasy w innych krajach Europy Środkowej, dając im przewagę ekonomiczną nad Polską w okresie, gdy regiony konkurują o turystów i inwestycje zewnętrzne – tłumaczy szef Ryanaira – i dodaje, że: „Proponowane podwyżki będą podwójnie bolesne dla polskich portów regionalnych i ich siatek połączeń, gdzie podwyżki są znacznie wyższe niż na głównym lotnisku w stolicy”.

Takie realia zaniepokoiły również posła na Sejm RP Pawła Olszewskiego, który zwołał dziś konferencję prasową z udziałem prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego.

Ja w decyzjach szykowanych przez PAŻP i nasze władze państwowe upatruję celowe działanie na wygaszenie regionalnych portów lotniczych a konto przyszłego, niepewnego, niemądrego pomysłu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, który w moim przekonaniu jest posunięciem piarowym, kompletnie nieprzygotowanym i w najbliższym czasie bez szans realizacji – mówił poseł Olszewski, który zaapelował do Premiera Morawieckiego i większości parlamentarnej o urealnienie opłat, bo jeśli z Polski wycofają się tani przewoźnicy ( prawdopodobnie są to plany nie tylko Ryanaira) mieszkańcy naszego kraju będą pozbawieni szerokiej siatki połączeń, a nasze bydgoskie lotnisko straci rację bytu, nie mogąc prowadzić operacji lotniczych w ruchu cywilnym.

Poseł Olszewski zapowiedział wysłanie jeszcze w dniu dzisiejszym interpelacji do Premiera RP oraz zwołanie w najbliższym czasie komisji  Sejmowej w tym obszarze.

Zabierając głos prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski przypomniał, iż głównymi właścicielami bydgoskiego lotniska są: Samorząd Województwa i Miasto Bydgoszcz, ale pośrednio także bydgoszczanie i mieszkańcy regionu, gdyż środki podmiotów zarządzających portem lotniczym są tak naprawdę środkami mieszkańców. Wobec tego nasuwa się bardzo istotne pytanie o wpływ budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego na rozwój portów lokalnych, w tym naszego, bydgoskiego.

Ja zwróciłem się do pana ministra – powiedział Rafał Bruski – czy jest dokument, który by potrafił sformułować przyszłość lotnisk lokalnych po ewentualnym otwarciu CPK. I co się okazuje? Niestety, takiego dokumentu nie ma. To jest dla mnie szokujące, że podejmując się tak wielkiego wyzwania nie oceniono skutków tego projektu na inne lotniska. Stąd jako współwłaściciele nie wiemy, jak inwestować, w co inwestować, w tej zatem sytuacji trudno jest lotniskiem w dłuższej perspektywie zarządzać.

Jest jeszcze jedna ważna kwestia o której wspomniano podczas konferencji prasowej – wciąż, mimo wydawało by się optymistycznego uregulowania tematu – otwarta sprawa sporu z Ministerstwem Obrony Narodowej, które jest bardzo oporne co do współuczestnictwa w finansowaniu kosztów stałych lotniska, co jest warunkiem utrzymania przez nie ciągłości funkcjonowania, ważnej z racji potrzeb obronności państwa, oraz dla jednostek NATO mających swoje siedziby w Bydgoszczy. To jest  ciągle nie załatwiona kwestia, gdyż MON nie jest w stanie podjąć wiążących decyzji.

Jak się wycofa Ryanair, to będzie można zamknąć lotnisko, a przecież jest ono po to, by samoloty mogły stamtąd startować i tam lądować, by mieszkańcy mogli łatwo stąd wylecieć i można było dotrzeć do naszego miasta. Utrzymywanie obiektu, żeby tylko stał i można go było zwiedzać jest bezsensowne, zatem potrzebne są proste, twarde i jasne decyzje co do przyszłości, by  wiedzieć jak zarządzać portem lotniczym i nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy – powiedział prezydent miasta, odpowiadając na jedno z pytań dziennikarzy.

Stanisław Gazda

#JesteśmyDlaWas

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Czytaj więcej OK