Dlaczego zawartość jego szafki kuchennej nie spodobała się policjantom?
Zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków usłyszał mieszkaniec bydgoskiego Błonia, którego policjanci zwalczający przestępczość narkotykową podejrzewali o posiadanie zabronionych substancji. Zatrzymali go w momencie, gdy przyjechał samochodem pod blok, w którym mieszka. Ustalenia śledczych doprowadziły do jego mieszkania. Tam miały być zabronione substancje. Funkcjonariusze nie pomylili się. W szafce kuchennej zabezpieczyli worek foliowy próżniowy z zawartością skrystalizowanej substancji koloru beżowego. Przeprowadzone wstępne badania narkotesterem potwierdziły, że jest to 730 gramów 3CMC (metaklefedornu – substancji zabronionej ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii). Obok leżało również zawiniątko z folii aluminiowej z suszem roślinnym. 40-letni „właściciel” zabronionych środków został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości narkotyków.
Bydgoszczanin trafił przed oblicze prokuratora. Ten po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem wystąpił do sądu o zastosowanie wobec nich środka zapobiegawczego. Sędzia, po rozpatrzeniu wniosku i analizie akt sprawy, przychylił się do wniosku i aresztował mieszkańca bydgoskiego Błonia na trzy miesiące. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności.
(gaz)
Fot. Policja.
#JesteśmyDlaWas