Aktualności

Żużlowcy Abramczyk Polonii Bydgoszcz wciąż mają szanse na utrzymanie w Winner 1 lidze

 Najgroźniejsi rywale bydgoszczan – Lokomotiv Daugavpils – przegrali na własnym torze z Unią Tarnów i nie zdołali powiększyć swojej przewagi nad bydgoskim zespołem.

Drużyny Lokomotivu i Polonii w tabeli ligowej dzieli zaledwie 1 punkt. Łotysze z dorobkiem 5 pkt są przedostatni, Polonia z czterema oczkami zamyka stawkę. Dziś Lokomotiv odrabiał zaległości z dziesiątej kolejki i podejmował Unię Tarnów. Oczywistym było, że każdy punkt zdobyty przez zespół z Daugavpils będzie gwoździem do trumny drużyny z Bydgoszczy.

Jeszcze przed meczem nadzieję w serca  kibiców biało-czerwonych wlała informacja, że drużyna z Łotwy przystąpi do meczu osłabiona brakiem Pontusa Aspgrena, który trzy dni temu doznał kontuzji w lidze szwedzkiej. Mimo to mecz był wyjątkowo zacięty i rozstrzygnął się dopiero w ostatnim wyścigu.  Ostatecznie Lokomotiv przegrał z Unią Tarnów 44:46.

Z Daugavpils do Bydgoszczy dotarły więc dwie informacje – dobra i zła. Dobra –  Łotysze nie zwiększyli przewagi punkowej nad Polonią. Zła – dzisiejsi rywale Lokomotivu (czyli Unia Tarnów) znajdują się w niezłej formie, a to właśnie zespół z Podkarpacia będzie najbliższym rywalem zespołu z ul. Sportowej.

Dla Abramczyk Polonii najważniejsze jest, że status quo w ligowej tabeli pozostaje bez zmian. O tym kto utrzyma się w Winner 1 lidze zdecydują więc kolejne mecze. Bydgoszczanie – jak już wspomnieliśmy – w niedzielę gościć będą Unię Tarnów, Lokomotiv – już jutro zmierzy się na własnym torze z Arged Malesa TŻ Ostrovią Ostrów Wielkopolski.

JK

fot. Jarosław Pabijan

#JesteśmyDlawas

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Czytaj więcej OK