To miał być prawdziwy czwartoligowy hit. Na boisku przy ul. Gdańskiej, prowadzący w tabeli z trzydziestoma dwoma punktami, Zawisza podejmować miał wicelidera – Włocłavię Włocławek, która ma w dorobku o jeden punkt mniej. Z przebiegu dotychczasowych rozgrywek można wywnioskować, że oba zespoły będą głównymi aktorami w wieńczącej sezon walce o awans do III ligi (awansuje tylko jedna drużyna), spotkanie zapowiadało się więc niezwykle atrakcyjnie. Niestety, okazało się, że wśród piłkarzy ekipy z Włocławka stwierdzono dwa przypadki zarażenia wirusem COVID-19, skutkiem czego kilkunastu piłkarzy drużyny znajduje się na kwarantannie. Działacze Włocłavii zwrócili się więc do kujawsko – pomorskiego OZPN o przełożenie meczu na inny termin, na co związek wyraził zgodę. Nowej daty rozegrania meczu jeszcze nie ustalono.
Pandemia koronawirusa nie pierwszy raz torpeduje rozgrywki sportowe. Tylko w czwartej lidze piłkarskiej ze względów epidemiologicznych odwołano już kilkanaście spotkań, nie odbędzie się między innymi zaplanowany również na sobotę mecz Chemika Moderatora z Pogonią Mogilno.
JK
#JesteśmyDlaWas