Aktualności

Oddzwaniasz do nieznanych numerów? To może słono kosztować

Chwytamy za telefon. Widzimy nieodebrane połączenie. Numer rozpoczyna się od popularnego kierunkowego (22), więc oddzwaniamy. To może nas słono kosztować. Jak uchronić się przed działaniem oszustów?

W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z incydentem o niesłychanej dotychczas skali, zwłaszcza że sprawa dotyczyła gigantów świata cyfrowego. Informacja o wycieku danych z Facebooka dotknęła ponad stu krajów, w których poszkodowanych było ponad 536 mln użytkowników, w tym ok. 2,6 mln z Polski.

– Skradziona baza milionów rekordów osób z największych serwisów społecznościowych świata to poważne naruszenie bezpieczeństwa. Wprawdzie wyciek to jeszcze nie wyłudzenie, jednak obserwacje tego typu przestępstwa dowodzą, że dokonywane są one głównie w celach uzyskania korzyści finansowych. Istnieje duże prawdopodobieństwo wykorzystywania skradzionych danych w przyszłości, np. do spoofingu, ataków phishingowych i spamowych czy wymuszania haseł – mówi Andrzej Karpiński, szef bezpieczeństwa w Biurze Informacji Kredytowej. 

Zastanówmy się, gdzie pozostawiamy swoje dane, rozważnie dokonujmy transakcji płatniczych w sieci, dokładnie sprawdzając adresy portali internetowych. Upewnijmy się, czy oddzwaniamy na znany nam numer, nie odpisujmy anonimowym nadawcom. Podejrzane połączenie warto sprawdzić na jednej z wielu stron typu „kto dzwonił”. Wystarczy wpisać w Google zapytanie „Czyj to numer” i podać ten, który nas interesuje. W odpowiedzi wyświetlą się nam strony na których użytkownicy komentują i oceniają szkodliwość tego połączenia.

– Doniesienia o wycieku danych z największych na świecie portali społecznościowych powinny dać do myślenia. (…) Korzystajmy z możliwości doboru grona osób, np. zamiast do wszystkich ograniczmy wiadomość do grup, znajomych albo zachowajmy jako prywatną. – wyjaśnia Andrzej Karpiński.

Ochrona przed wyłudzeniem to dziś standard – wystarczy zarejestrować się na www.bik.pl i aktywować Alerty. Będziemy wtedy otrzymywać informacje sms lub e-mail gdy ktoś próbuje wziąć kredyt lub pożyczkę na nasze dane. Można to także zrobić za pomocą Aplikacji Mój BIK i mieć ochronę we własnym smartfonie. 

Opracowała: Maria Zelek

#JesteśmyDlaWas

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Czytaj więcej OK