Gdańszczanie za silni. Żużlowcy Abramczyk Polonii wracają znad morza na tarczy
Bydgoszczanie wygrali zaledwie dwa wyścigi (trzeci 3:2 i szósty 4:2). Tylko czterokrotnie poloniści wygrali biegi indywidualnie (dwukrotnie David Bellego oraz Dawid Lampart i Andreas Lyager).
Gdańszczanie objęli prowadzenie już po pierwszym wyścigu i nie oddali go do końca spotkania. W drużynie Abramczyk Polonii nie zawiedli jedynie Andreas Lyager (12 punktów plus bonus w sześciu startach), Dawid Lampart (osiem punktów w czterech wyścigach) i Tomasz Orwat – trzy wyjazdowe juniorskie punkty i bonus w czterech gonitwach są przyzwoitym rezultatem. Pozostali zawodnicy pojechali poniżej oczekiwań.
Słabszy występ zanotował David Bellego, od którego – po znakomitym meczu w Bydgoszczy – można było oczekiwać więcej niż tylko 9 punktów w sześciu biegach. Pięć punktów i bonus zapisał na swoim koncie Kai Huckenbeck (w pięciu wyścigach), a zaledwie jeden punkt zapisał w swoim dorobku Troy Batchelor. Australijczyka tłumaczyć mogą kłopoty ze zdrowiem. W czwartkowym meczu w Bydgoszczy polonista bardzo groźnie upadł i prosto ze stadionu pojechał do szpitala. Wprawdzie badania nie wykazały poważniejszych urazów i Batchelor pojechał do Gdańska, nie był jednak chyba w pełni sił. Już w swoim pierwszym starcie znów zaliczył upadek. Australijczyk zszedł wprawdzie do parkingu o własnych siłach i wystartował jeszcze w kolejnym swoim wyścigu. Później – do końca spotkania – już się pod taśmą startową nie pojawił.
Na tle słabych gości brylować mogli zawodnicy Wybrzeża. Trzech z nich zakończyło spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem – Krystian Pieszczek wywalczył 12 punktów i dwa bonusy, dwunastkę bez bonusów zapisał przy swoim nazwisku Jacob Thorssell, a Rasmus Jensen zakończył mecz z jedenastoma punktami.
Tekst i zdjęcie JK
#JesteśmyDlaWas