Czytelnicy piszą – my interweniujemy: Sytuacja na Rondzie Grunwaldzkim
Oto treść wpisu: „Zmieniono organizację ruchu na Rondzie Grunwaldzkim. Teraz jadąc ul. Nakielską lewym pasem, nie można pojechać na rondzie w kierunku ul. Focha prosto – jest nakaz tylko w lewo. Kierowcy przyzwyczajeni jadą prosto, bo to logiczne, i notorycznie dostają mandaty. Tłumaczyłam dzisiaj policjantowi, że to nowe rozwiązanie nie jest logiczne i karanie kierowców mandatem jest niezrozumiałe. On odpowiedział, że rozumie, że to nowe rozwiązanie może doprowadzić do kolizji i wypadku, ale on nie ustala jakie znaki mają stać na drodze. Mandat 250 zł został wypisany. Zajmijcie się tym tematem – tam dojdzie do tragedii.”
O skomentowanie sytuacji opisanej przez Czytelnika i wyjaśnienie sytuacji drogowej na Rondzie Grunwaldzkim poprosiliśmy najpierw policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KM Policji. Usłyszeliśmy, że nie do nich należy komentowanie i ocenianie zdarzeń drogowych oraz zmian w oznakowaniu ulic. Ich właścicielem jest zarządca, który ma prawo we własnym zakresie reorganizować ich przebieg, a co za tym idzie, dostosowywać znaki zakazu i nakazu do zmieniającej się sytuacji drogowej. Owszem, zarządca może każdą zmianę konsultować z policjantami „drogówki”, ale nie musi. W przypadku Ronda Grunwaldzkiego i jego rozgałęzień, policjanci nie widzą w zastosowanym obecnie oznakowaniu jakichś nieprawidłowości. Swoją wypowiedź kończą uwagą, że stosowanie się do obowiązujących znaków drogowych dotyczy każdego, bez względu na to, czy zgadza się z nimi, czy też nie.
W podobnym tonie wypowiada się również przedstawiciel zarządcy dróg – rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy, który informuje, iż „w związku z prowadzonymi robotami przy budowie drogi rowerowej na ul. Focha, wprowadzona została tymczasowa organizacja ruchu związana ze zwężeniami i ograniczeniami prędkości. Zmiany są zgodne z obowiązującymi przepisami. Prosimy jednak o zachowanie ostrożności w tym miejscu i stosowanie się do nowego oznakowania.”
Stanisław Gazda
Ilustracja: Google
#JesteśmyDlaWas