
Pierwsze śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia. Szczególnie dla dziecka. Poziom cukru we krwi, który wzrósł po jedzeniu, w ciągu trzech godzin zaczyna się gwałtownie obniżać. Dziecko musi zjeść drugie śniadanie. Jeśli nie będzie miało problemy z koncentracją i stanie się drażliwe. Jeśli będzie głodne dłużej niż sześć godzin – pogorszy mu się samopoczucie począwszy od osłabienia, na bólu głowy skończywszy.
Bomba energetyczna
Śniadanie powinno pokrywać około 25 – 30 proc. całodziennego zapotrzebowania na energię, czyli około 550 – 660k kcal
Najlepszym źródłem energii są węglowodany. To z nich, na drodze najkrótszych przemian, powstaje glukoza, dzięki której możliwa jest prawidłowa praca mózgu i mięśni. By właściwie zacząć dzień, konieczne jest sięgniecie po produkty zawierające węglowodany złożone, ponieważ energia w nich zawarta uwalniana będzie stopniowo, a poczucie sytości da nam na kilka kolejnych godzin. Kanapka z pełnoziarnistego pieczywa, granola z łamanami nasionami – to dobry pomysł. Zły pomysł to płatki z cukrem na mleku. Nie mają właściwości odżywczych, powodują nagły skok glukozy we krwi i gwałtowny jej spadek. Nie zapewniają dziecku witamin i mikroelementów. Można zastąpić je owsianką z suszonymi owocami i orzechami lub kaszą jaglaną z mrożonymi lub świeżymi owocami. Do picia dobrze jest podać sok świeżo wyciśnięty z owoców lub warzyw.
Idealne drugie śniadanie
Drugie śniadanie powinno pokrywać 5-10 proc. dobowego zapotrzebowania na kalorie to daje ok. 115-230 kcal. Nie powinno być jednak przekąską. Niektórzy rodzice wcale nie dają dzieciom śniadania do szkoły. Dają za to pieniądze, by kupiły sobie coś dobrego. Co dzieci kupują? Najczęściej batoniki albo chipsy. Niezdrowe, bardzo kaloryczne i pozbawione wartości odżywczych. Trzeba się postarać i wpakować do torby ucznia choćby kanapkę z twarogiem, chudą wędliną i ogórkiem kiszonym. Można też skomponować prostą surówkę z warzyw sezonowych i ryżu, czy bogate w biało i kwasy omega 3 sałatki na bazie ryb wędzonych.
Nie wolno zapominać też o owocach i warzywach, których każdy z nas powinien zjadać pięć porcji dziennie – czyli do każdego posiłku jabłko, marchewka, pomidor, albo garść winogron.
Maja Erdmann
fot. ilustracyjne
#JesteśmyDlaWas