Bydgoszczanie wyjeżdżali do Warszawy z nadzieją wywalczenia pierwszych punktów w sezonie.

W pierwszych trzech kolejkach Energa Basket Ligi Astoria przegrała dwa mecze wyjazdowe (we Wrocławiu i Gliwicach) oraz doznała porażki na własnym parkiecie z Kingiem Szczecin. Bydgoszczanie wyjeżdżali więc do Warszawy z nadzieją wywalczenia pierwszych punktów w sezonie, wzmocnieni pozyskanym na początku tygodnia Litwinem Pauliusem  Dambrauskasem. Niestety, nadzieje okazały się płonne, a nowy nabytek Astorii zdobył w meczu tylko dwa punkty.

W pierwszych dwóch kwartach spotkanie było bardzo wyrównane. Koszykarze Astorii popełnili w nich wprawdzie sporo strat, ale dzięki celnym rzutom z dystansu (7/14) po pierwszej połowie ustępowali gospodarzom zaledwie trzema punktami (48:45).

Początek trzeciej kwarty był w wykonaniu bydgoszczan jeszcze lepszy – w trzeciej minucie dogonili wynik i objęli prowadzenie 52:51.  Chwilę później prowadzenie Astorii urosło do ośmiu punktów (59:51). W kolejnych czterech minutach legioniści rzucili jednak 19 punktów, goście odpowiedzieli zaledwie jednym i po trzeciej kwarcie Astoria przegrywała 60:70. W czwartej kwarcie gospodarze kontrolowali już w pełni wydarzenia na parkiecie i wygrali ostatecznie 98:81.

Punkty dla Astorii zdobywali:

Corey Sanders 23, Michał Chyliński 13, Tomislav Gabrić 13, Jakub Nizioł 11, Łukasz Frąckiewicz 10, Michał Krasuski 5, Marcin Nowakowski 4, Paulius Dambrauskas 2, Michał Aleksandrowicz 0.

JK

#JesteśmyDlaWas