
Kolory mogą sprawić, że będzie nam w domu ciągle zimno, nieprzyjemnie. Inne wywołają uczucie spokoju i relaksu. Jak dobrać odpowiednie odcienie ścian? Psycholodzy, specjaliści od wystroju wnętrz i… od marketingu od lat prowadzą badania, które mają wskazać jak barwy wpływają na nasze samopoczucie, apetyt i… szczęście rodziny.
Biały
Optycznie powiększa przestrzeń i podkreśla inne kolory. Jednak może wywoływać uczucie chłodu i… nudy. Są osoby, które na białe ściany w domu reagują uczuciem przygnębienia. Trzeba pamiętać, że istnieją różne odcienie bieli. Jeśli będziemy chcieli stworzyć w przestrzeni poczucie schludności, uważajmy na jej żółte i zielonkawe odcienie – dadzą efekt całkiem odwrotny.
Żółty
Ta barwa i wszelkie jej jasne odcienie najczęściej wybierają osoby starsze, które chcą, by ich wnętrza sprawiały wrażenie ciepłych, a jednocześnie nie były zbyt krzykliwe. Rzeczywiście, barwa ta dobrze odbija światło słoneczne, więc rozjaśnia pomieszczenia miękkim światłem. To daje poczucie spokoju i odprężenia. Doskonale nadaje się do jadalni i kuchni, pobudza bowiem trawienie. Trzeba jednak uważać na ostrzejsze, bardziej nasycone odcienie żółtego – kanarkowy czy słonecznikowy mogą powodować zniecierpliwienie i podenerwowanie.
Pomarańczowy
To radosny kolor w każdym swoim odcieniu. Nadaje energii i sprzyja dobremu nastawieniu na drugiego człowieka, dlatego dobrze się sprawdzi w pokojach dziennych, w których rodzina spędza ze sobą czas i w którym przyjmujemy gości.
Czerwony
To zdecydowanie dominujący kolor. Mocno pobudzający, choć ma też odcienie skłaniające do melancholii, na przykład ten starego wina. Ogólnie jednak, jeśli brakuje nam energii, pomalujmy na czerwono jedną ze ścian salonu, korytarza czy kuchni. Wbrew pozorom karmin nie jest wskazany do sypialni. Niby podgrzewa temperaturę uczuć, ale i może powodować bezsenność.
Niebieski
Ciemnoniebieski obniża ciśnienie krwi i uspokaja, ale tylko pod warunkiem, gdy jest połączony z innymi, jaśniejszymi kolorami. Błękity natomiast chłodzą atmosferę w domu. Dobrze działają na osoby zestresowane i nadpobudliwe. Dobrze się sprawdzą w sypialniach i łazienkach.
Zielony
To kolor natury, daje uczucie bezpieczeństwa, jeśli oczywiście nie wybierzemy zbyt jaskrawego trawiastego, limonkowego czy seledynowego. Dobrze sprawdzi się w salonie, w którym wypoczywamy po ciężkim dniu w pracy. Także w kuchni odcienie mięty czy groszku będą sprzyjać dobremu nastrojowi podczas posiłku.
opr. Maja Erdmann
fot. ilustracyjne
#JesteśmyDlaWas