Serwis rankomat.pl przygotował zestawienie 84. największych polskich miast z liczbą mieszkańców powyżej 50 000. Miejsca w rankingu wyznaczyły deklaracje szkodowości kierowców. Bydgoszcz uplasował się na 18. miejscu ex aequo z Bielsko-Białą. Bydgoszcz zajął najwyższe miejsce w zestawieniu z województwa kujawsko-pomorskiego. Niżej uplasowały się Toruń (20,9%), Inowrocław (20,4%), Włocławek (18,8%). Jednak najlepszym wynikiem w Polsce może się pochwalić Ostrowiec Świętokrzyski (16,8%).
Ile ma lat szkodowy bydgoszczanin?
Dzięki statystykom można określić jaki mają samochód i ile mają lat szkodowi kierowcy. W Bydgoszczy jeżdżą oni oplem astrą z 2005 lub 2006 roku i mają 38 lat. Stawka za OC dla mieszkańców, którzy spowodowali szkodę w zeszłym roku to 1088 zł. Średnia dla ogółu (zarówno szkodowych i bezszkodowych) wyniosła 773 zł.
Bydgoszcz najdroższym miastem województwa kujawsko-pomorskiego
Bydgoszczanie musieli w 2020 roku zapłacić wysoką składkę za OC – 773 zł. To 101 zł więcej niż średnia w kraju (672 zł). Bydgoszcz uplasowała się na 8. miejscu pod względem wysokości składki. Drożej było m.in. w Warszawie (827 zł), Poznaniu (807 zł) i Szczecinie (801 zł). Na tle średniej województwa kujawsko-pomorskiego (675 zł) Bydgoszcz wypadła gorzej. Była też najdroższym miastem w całym województwie. Dla porównania torunianie płacili 745 zł.
– Kalkulując cenę ubezpieczenia OC towarzystwa biorą pod uwagę wiele czynników, m.in. liczbę pojazdów, sieć dróg oraz statystyki wypadkowe. Wysokie ceny ubezpieczeń OC w Warszawie nie powinny specjalnie dziwić. Drogi w tym mieście wojewódzkim codziennie są przemierzane przez tysiące samochodów, a to z kolei oznacza podwyższone ryzyko wystąpienia kolizji lub wypadku – mówi Tomasz Kroplewski, kierownik ds. rozwoju sprzedaży rankomat.pl.
(gaz)
Źródło: rankomat.pl
#JesteśmyDlaWas