Aktualności

Strajk Rolników: Pat przy Urzędzie Wojewódzkim [ZDJĘCIA]

Zorganizowany przez Agrounię konwój traktorów rolników z regionu, jadąc z prędkością około 15 kilometrów na godzinę, dotarł do Bydgoszczy około godz. 11.30. Rolnicy przed Urzędem Wojewódzkim domagali się spotkania z wojewodą. Wyszedł drugi wicewojewoda. Nic nie wskórali. Teraz chcą spotkania z ministrem rolnictwa.

Główne postulaty to, jak czytamy w ich apelu:

  1. STOP DROŻYŹNIE
  2. Obniżenie marż nawozów, energii, gazu, paliwa w spółkach Skarbu Państwa,
  3. NIE dla Zielonego Ładu, który dobije polskie rolnictwo oraz horrendalnie podniesie ceny jedzenia,
  4. System ubezpieczeń dla rolnictwa,
  5. Oddłużenie polskiej wsi,
  6. Zaprzestanie inwigilacji,
  7. Wprowadzenie pakietu AGROunii. Stabilizacja i rozwój dla producentów żywności,
  8. Natychmiastowa pomoc dla hodowców trzody chlewnej.

W wygłaszanych wystąpieniach  podkreślają, że AGROunia została obrońcą polskiej wsi i to ona walczy o produkcję żywności. „Nie będziemy umierać w ciszy” – to hasło protestów AGROunii.

Twierdzą, że produkcja żywności dogorywa, a rząd nie robi nic by ją uratować. Jest zupełnie na odwrót – rolnictwo jest dobijane: biernością polityków, idiotycznymi przepisami, PIS-owską propagandą oraz unijnymi restrykcjami m.in. związanymi z Zielonym Ładem.

Uważają, że potrzebne są  zmiany systemowe. Potrzebne jest  koło ratunkowe dla produkcji żywności. Potrzebna jest  niezależność żywieniowa.

Problemy są różne – mówią –  nieopłacalna cena za świnie, wysokie ceny nawozów, niezapłacone odszkodowania za suszę, bezkarność oszustów, którzy kradną mleko, zboże czy jabłka, dyktatura supermarketów, niekontrolowany przywóz żywności z zagranicy, zadłużenie polskiej wsi, brak rozwiązań i ubezpieczeń w sytuacjach kryzysowych takich jak: choroby zwierząt (ASF, ptasia grypa) czy klęski żywiołowe (grad, ulewy, przymrozki).

Podkreślają, że protest, to walka nie tylko o rolników, ale o wszystkich Polaków. To walka o przetrwanie zdrowej polskiej żywności, która musi być dostępna i w przystępnej cenie.

Dziś, gdy sytuacja na świecie i w pobliżu naszych granic jest niestabilna, panuje pandemia, a wielkie korporacje dyktują warunki – nasz rząd nielegalnie podsłuchuje opozycję. Inne kraje, takie jak Chiny zwiększają produkcję żywności. Jedzenie i niezależność żywieniowa – to jest prawdziwa broń – twierdzą strajkujący.

Tekst i zdjęcia: Stanisław Gazda

 Tutaj relacja filmowa: https://fb.watch/b3Hz-xkIVr/

 #JesteśmyDlaWas

Strona wykorzystuje pliki cookies.
Czytaj więcej OK