Przed urzędem wojewódzkim podano czarną polewkę dla rządu [FOTO, WIDEO]


Podobne protesty przedstawicieli wszystkich organizacji polskich kucharzy oraz ludzi z innych branż powiązanych z gastronomią, miały miejsce o tej samej porze w całym kraju, przed każdym urzędem wojewódzkim – mówił Tomasz Welter ze Sztabu Kryzysowego Gastronomii Polskiej. – I była czarna polewka dla premiera i widelec – dodał.
Przedstawiciel Klubu Szefów Kuchni poinformował media, iż protestującym chodzi o rozpoczęcie rozmów z rządem, żeby wiedzieć co tak naprawdę czeka branżę gastronomiczną w najbliższym czasie, żeby rząd traktował poważnie branżę i ludzi w niej pracujących, zatroskanych o swoją pracę, o swój byt, o swoją przyszłość.
-Nie idziemy na rozmowy z pustymi rękami – mówił Tomasz Welter – mamy postulaty, podjęcie których nakreśli nam perspektywę i bezpieczne funkcjonowanie. Nie może być tak, że żyjemy w niepewności – jednego dnia mówi się, że ograniczenia mają trwać dwa tygodnie, a wczoraj wieczór dowiedzieliśmy się, że jednak do odwołania. Proponowaną sprzedaż na wynos może zaoferować tylko ułamek lokali gastronomicznych. Jesteśmy gotowi pracować z zachowaniem wszelkich rygorów sanitarnych, tylko niech się nam na to pozwoli…
Tekst fot i wideo: Stanisław Gazda
#JesteśmyDlaWas