Gumy do żucia na chodnikach, wyjątkowo szpecącą przestrzeń Starego Rynku i jego okolic. Miasto w walce z tymi zanieczyszczeniami wytoczyło najcięższe działa, a raczej coś co działa jak połączenie myjki z odkurzaczem.
Po chodnikach porusza się pracownik ZDMiKP z maszyną traktującą gumy gorącą parą pod ciśnieniem i specjalnym, biodegradowalnym środkiem. Dodatkowo zabrudzone miejsce jest pocierane szczotką zamontowaną na końcu rury.
Gumy się częściowo rozpuszczają, większe fragmenty się granulują, a jej resztki są zbierane bez problemu podczas standardowego zamiatania chodników i ulic.
Problem jest na tyle duży, że Zarząd Dróg otwarcie mówi o braku szans na całkowite usunięcie gum z okolic Śródmieścia. W każdym razie robi co tylko może, by zmniejszyć tego typu zabrudzenia, szpecące historyczny bruk naszego miasta.
Maria Zelek
#JesteśmyDlaWas



