Filmowa ucieczka i pościg, bo na sumieniu miał kilka przestępstw
Kierowca seata nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania i uciekał ulicami: Kamienną, Sułkowskiego, Ogińskiego, Jagiellońską, Focha, Królowej Jadwigi, Śniadeckich, Gdańską, a następnie Armii Krajowej w kierunku Osielska. Mężczyzna chwilę później skręcił do miejscowości Niwy i dojechał do Strzelec Górnych. Tam drugi patrol, który dołączył do pościgu odciął mu drogę stawiając radiowóz w poprzek drogi. Kierowca seata w pierwszej chwili się zatrzymał, po czym ruszył wjeżdżając na drogę dla rowerów i kontynuował ucieczkę w kierunku Fordonu. Na ul. Wyzwolenia a Kwietniowej policjanci z fordońskiego komisariatu ustawili kolejną blokadę. Widząc z jaką prędkością nadjeżdża seat dla własnego bezpieczeństwa opuścili radiowóz. Również ten stojący w poprzek drogi radiowóz nie zatrzymał kierowcy seata. Mężczyzna zjechał na pobocze, ominął radiowóz i kontynuował ucieczkę. Podczas wykonywania manewru omijania radiowozu, lusterkiem pojazdu, którym kierował, uderzył w rękę stojącą na drodze policjantkę
Po pościgu przez patrol ruchu drogowego ulicami Wyzwolenia, Andersa, Akademicką, Fordońską, Wyszogrodzką, Andersa, Ostromecką policjanci zatrzymali uciekiniera na ul. Orląt Lwowskich. To 27-letni bydgoszczanin. Szybko okazało się co było powodem ucieczki. Mężczyzna miał w samochodzie kilka działek narkotyków. Po ich wstępnym przebadaniu narkotesterem potwierdziło się, że to amfetamina. Przeprowadzono u niego także badanie na zawartość tego narkotyku w organizmie. Potwierdziło ono również, że bydgoszczanin kierował samochodem pod jego wpływem. 27-latek trafił do policyjnego aresztu, a zabezpieczona substancja do policyjnego laboratorium. Została od niego również pobrana krew do badań w szpitalu.
27-latek usłyszał zarzuty dotyczące czynnej napaści na funkcjonariusza policji, niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczki przed policjantami, posiadania środków odurzających w postaci 5 gramów amfetaminy, a także prowadzenia pojazdu pod jej wpływem.
Za tego typu przestępstwa może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (07.10.2021) bydgoszczanin trafił do prokuratora, który poparł wniosek policjantów o zastosowanie środka zapobiegawczego i skierował go do sądu. Sędzia po zapoznaniu się ze sprawą jeszcze tego samego dnia aresztował go na 3 miesiące.
(gaz)
Fot.: Policja.
#JesteśmyDlaWas



