
Awans do fazy play – off, taki plan minimum dla bydgoskich tenisistów stołowych nakreślił trener i manager drużyny Zbigniew Leszczyński. Na jedną kolejkę przed końcem zasadniczej fazy rozgrywek – po zwycięstwie nad rywalami zza miedzy – ekipa Lotto Zooleszcz Gwiazdy plan ten zrealizowała.
Mimo zwycięstwa Zooleszcz Gwiazdy 3:0, mecz z toruńskim Manekinem nie był dla gospodarzy łatwy. Już w pierwszym pojedynku Asuka Machi stoczył wyrównany bój z Damianem Węderlichem. Lider bydgoszczan wygrał 3:1 (11:9 | 14:12 | 10:12 | 12:10), ale musiał bronić w meczu kilku piłek setowych. W grze numer dwa Wiaczesław Burow również potrzebował czterech setów, by ograć Tomasza Kotowskiego (13:11 | 11:8 | 9:11 | 11:6). Ostatnia odsłona meczu należała do Artura Greli, który w identycznych jak koledzy rozmiarach pokonał Konrada Kulpę (11:9 | 11:7 | 3:11 | 11:7).
Bydgoszczanie zainkasowali trzy punkty meczowe i na kolejkę przed końcem zasadniczej fazy rozgrywek mają ich na koncie 21, zajmując czwarte miejsce w ligowej tabeli. Teoretycznie – w przypadku zerowego dorobku bydgoszczan w ostatnim meczu i dwóch zwycięstw za trzy punkty ekipy z Torunia – drużyna Manekina (obecnie siódma w tabeli z piętnastoma punktami, ma do rozegrania jeszcze dwa mecze) zrówna się z Zooleszcz Gwiazdą punktami. Torunianie nie wyprzedzą jednak bydgoszczan, przegrali bowiem w meczu bezpośrednim.
Obok Lotto Zooleszcz Gwiazdy pewne gry w czołowej szóstce superligi są jeszcze zespoły Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki, Dojlidy Białystok i Dekorglassu Działdowo.
Faza play – off Lotto Superligi rozegrana zostanie na początku przyszłego roku.
JK
#JesteśmyDlaWas