36-latek z Kapuścisk miał bardzo lepkie ręce…

Wszystko zaczęło się od policjantów z Wydziału Kryminalnego komisariatu na bydgoskich Wyżynach, którzy ustalili, że sprawcą kradzieży dwóch rowerów z terenu jednej z posesji na osiedlu Glinki jest prawdopodobnie 36-letni bydgoszczanin. Ich podejrzenia potwierdziły się, gdy policjanci złożyli mu wizytę w miejscu zamieszkania. Ujawnili tam kilka przedmiotów pochodzących z kradzieży, m. in. rower górski oraz kosiarkę spalinową. Przedmioty te zostały zabezpieczone. Już wówczas kryminalni wiedzieli, że mieszkaniec Kapuścisk ma więcej przestępstw na swoim koncie.

Łącznie policjanci udowodnili mu osiem przestępstw, których bydgoszczanin dopuścił się w okresie od lutego 2019 r. do marca 2021 r. Było to pięć kradzieży z włamaniem, dwie kradzieże oraz jedno zniszczenie mienia. Pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na kwotę niemal 10 tysięcy złotych. Mężczyzna włamywał się do sklepów, domu, kwiaciarni oraz pojazdu. Ukradł z nich m. in.: rowery, kosiarkę spalinową, wkrętarki akumulatorowe, młot udarowy, głośnik z samochodu, ale również papierosy, alkohol, zapalniczki, świeczki dekoracyjne, kadzidełka, a z podwórza kamienicy kilkanaście kompletów lampek choinkowych. Do tego mężczyzna odpowie również za zniszczenie drzwi wejściowych do lokalu.

W miniony piątek (12.03.2021) 36-latek usłyszał osiem zarzutów dotyczących powyższych przestępstw, których dopuścił się w warunkach recydywy. Dlatego też musi liczyć się ze zwiększonym wymiarem kary. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.