Bydgoszcz nie strzela, a pomaga w Sylwestra

Nasi czworonożni przyjaciele – zarówno ci bezdomni, jak ich dzicy, bezdomni bracia – w wyjątkową dla nas sylwestrową noc, często przeżywają potężną traumę. Zwierzaki nierzadko uciekają swoim właścicielom, ponieważ są przerażone i ogłuszone przez sztuczne ognie.

Jak mówił Rafał Bruski – prezydent Bydgoszczy:

„Sylwester to czas radości i świętowania. Pamiętajmy jednak o naszych czworonożnych przyjaciołach – dla nich wybuchy petard i huk fajerwerków to ogromny stres. Rezygnując z nich, możemy zrobić coś dobrego. Razem z moimi współpracownikami zachęcam do włączenia się w akcję na rzecz bydgoskiego schroniska. Pieniądze, które planowaliśmy wydać na fajerwerki, przeznaczmy na wsparcie bydgoskich bezdomniaków”.

Epidemia koronawirusa uniemożliwiła organizację miejskiego Sylwestra na płycie Starego Rynku. Jednak Ratusz nie rezygnuje w walce o dobry los czworonogów w sylwestrową noc. Tak, jak w poprzednich latach, Miasto zachęca do włączenia się w akcję #NieStrzelamyPomagamy. Podobne apele do mieszkańców stosują włodarze innych polskich miast m.in. Warszawy. Akcja ma na celu pomoc bydgoskiemu Schronisku dla zwierząt → pieniądze zaoszczędzone na niekupowaniu sztucznych ogni można przeznaczyć właśnie na pomaganie bezdomnym czworonogom.  Obecnie najbardziej potrzebne są podkłady higieniczne 60×90 cm, karma gastro dla psów z wrażliwymi żołądkami, a także rękawiczki nitrylowe oraz środki do pielęgnacji.

Foto ilustracyjne

Aleksandra Malich

#JesteśmyDlaWas